No to i ja postanowiłem zrobić napinacz. 27.03 jadę na wymianę. Ciekaw jestem co teraz siedzi, bo niby wg. VINu jest dobrze ale patrząc po historii mirka_p11 różnie to bywa.
edit.
No i po wymianie. Stary jeżeli dobrze patrzę ma końcówkę T więc chyba już nowego typu jest z tym diwajsem zapobiegającym cofnięciu się napinacza.
Wczoraj na stronce drive2.ru znalazłem informację o sprawdzeniu łańcucha czy się nie wydłużył za pomocą programu VCDS
Kontrolę przeprowadzamy podczas pierwszego uruchomienia silnika po nocy ( jak jest zimny )
Podpinamy wtyczkę ---> przejdź do bloku - 1 (silnik) ---> grupa mierzona ---> 93 grupa ---> Pozycja Faza
0 - 2 stopni - wartości typowe dla nowych aut lub dla nowego łańcucha, 2 - 4 stopni - zalecana wymiana łańcucha ( można usłyszeć wyraźny metaliczny dźwięk dzwonienia z lewej strony silnika) 4 - 6 stopni - Pilna wymiana.
mirek_p11, we wtorek mam jechać tym autem do Niemiec, zajrzę na spot w poniedziałek i poproszę o skanowanie to się zobaczy, wymiana cewki jak pisze LUKI to w sumie nic strasznego jeśli chodzi o czas.
Zamieszczone przez mirek_p11
trzeba powolutku szukać kupca na 1.8 TSI
no właśnie u mnie jeszcze auto będzie przez 55 k km, decyzja zapadła, że mam dobić do 120 kkm i wtedy sprzedaż za "grosze".
Wczoraj na stronce drive2.ru znalazłem informację o sprawdzeniu łańcucha czy się nie wydłużył za pomocą programu VCDS
Kontrolę przeprowadzamy podczas pierwszego uruchomienia silnika po nocy ( jak jest zimny )
Podpinamy wtyczkę ---> przejdź do bloku - 1 (silnik) ---> grupa mierzona ---> 93 grupa ---> Pozycja Faza
0 - 2 stopni - wartości typowe dla nowych aut lub dla nowego łańcucha, 2 - 4 stopni - zalecana wymiana łańcucha ( można usłyszeć wyraźny metaliczny dźwięk dzwonienia z lewej strony silnika) 4 - 6 stopni - Pilna wymiana.
Ponoć zalecana wymiana to 90000 km.
W sumie jak łańcuch do wymiany to cały czas powinien pokazywać te 4-6 stopni. Też wpadnę w poniedziałek i zobaczę co tam w rozrządzie piszczy. W sumie nic podejrzanego nie słychać i oby tak pozostało. :P
Pany, co Wy tak panikujecie?? To tylko samochód, jak w każdym może coś się spier.....ć i trza będzie wydać troszkę siana.
Nikt nie panikuje :wink: A jeżeli chodzi o kasę to zamiast wkładać w auto i płacić za błędy popełnione przez producenta ( niedopracowana konstrukcja np. rozrządu, nadmierne zużycie oleju itp.), wolę jechać na tydzień z rodziną na wycieczkę. Oczywiście nie chodzi mi o naprawy eksploatacyjne.
Mihau, dokładnie to. Muszę jeszcze popróbować kilka razy, bo aż niemożliwe, żeby nie drgnęło nawet na ostatniej pozycji ( miałem cały czas 0,00 st. po 12h postoju, odpalenie i kilka delikatnych "przygazówek" ).
Komentarz